Wiosna, ach to Ty :)
Marzec, pierwsze słoneczne dni, temperatura w słońcu do 30°C, w szklarni nawet 40°C, aż chce się coś robić, grabić liście, podcinać krzaki, drzewa. szykować szklarnię, skrzynki na kwiaty itd.... Niestety nie wszystko da się już zrobić, co nie znaczy, że niektórych przedsięwzięć nie można zacząć już realizować. W zasadzie pierwsze porządki, tak jak jak co roku, chciałem zacząć od przycinania połamanych drzew i gałęzi, jednak spokoju nie dawały mi uszkodzone po zimie urządzenia. Tak więc w pierwszej kolejności, mając na uwadze konieczność zamówienia drewna kominkowego, co również robię tradycyjnie na przełomie marca i kwietnia, należało zadbać o drewutnię, mocno przechyloną po zimie. Staram się co roku jedną część zapełnić drewnem sezonowanym, tak by zaczynać nowy sezon zimowy z pełnowartościowym materiałem do kominka. Drewno zamawiam u sprawdzonego dostawcy, który nie tylko przygotowuje drewno kominkowe wg. moich wytycznych, ale zazwyczaj jest ono już przesezonowane.
Poniżej efekty mojej (a w zasadzie kolektywnej małżeńskiej) pracy, w której wybitnie pomagały Jaśnie Koty (ucieszone, że wyszliśmy w końcu do ogrodu coś porobić), łaskawie dopilnowując jakości wykonania w roli Najwyższej Izby Kontroli:
Drewutnia wyprostowana i przygotowana do przyjęcia kolejnej partii materiału.
oraz drewutnia po uzupełnieniu pełnowartościowym materiałem.
Na drugi ogień poszła wędzarnia, bez której nie wyobrażam sobie sezonu letniego, a do pierwszego wędzenia przymierzam się przed Świętami Wielkanocnymi. Oczywiście wynikami z tego przedsięwzięcia podzielę się z Wami w oddzielnym artkule. Wędzarnia, przechylając się pod wpływem silnych podmuchów wiatru, uszkodziła się. Metalowa podstawa wymagała wyprostowania, co też udało się skutecznie bez strat wykonać i osadzić wędzarnię ponownie.
No i tadam!!! wędzarnia przygotowana, przepalona i przygotowana do przyjęcia pierwszego wkładu wędzarniczego, co nastąpi, mam nadzieję jeszcze przed świętami. Może nie wygląda najpiękniej, ale wierzcie mi, swoją robotę robi :))) czym nie omieszkam się pochwalić.
A Jaśnie Koty? ... No cóż, przez cały czas monitorowały efekty naszych działań. Oceniały, przewracały oczami, i...czekały na swoją (naszą) huśtawkę. Oczywiście ją dostały, a jakże.
No i wreszcie szklarnia. To już bardziej złożony temat. Na wstępie nadmienię, że nie ma nic lepszego niż własnoręcznie wyhodowane pomidory. Na początku jeszcze w "foliaku" sadziliśmy co się da: rzodkiewkę, pietruszkę marchewkę, ogórki, paprykę i oczywiście pomidory. Okazało się, że nie wszystkie warzywa się lubią. Ponieważ nie jesteśmy wykształconymi ogrodnikami, trochę na zasadzie prób i błędów wypracowaliśmy najlepsze układy towarzyskie dla pomidorów. Tak więc sadzimy same pomidory (kochamy malinówki), do tego koniecznie troszkę truskawkowych koktajlówek, do tego por, seler i wzdłuż ścieżki sałatę. Idealny team. Co roku w tym układzie pomidory rosły i dojrzewały rewelacyjnie.... do czasu, kiedy okazało się, że nasze roślinki też potrafią chorować. Jesienią ubiegłego roku musieliśmy całkowicie odkazić i odgrzybić szklarnię wraz z ziemią. I tak w pierwszej kolejności wywiozłem część ziemi, wychodząc z założeni, że mimo wcześniejszego nawożenia jest już mocno wyjałowiona, następnie szklarnię wraz ziemią dwukrotnie odkaziliśmy parownicą. Na koniec ziemię zasypałem wapnem węglanowym granulowanym w celu regulacji odczynu ziemi oraz poprawienia jakości i wydajności plonów. Obecnie pozostałą ziemię zasypałem fantastyczne przerobionym kompostem z kompostownika, następnie nawiozłem do szklarni brakującą pełnowartościową ziemię, wszystko zasypałem wymieszanym obornikiem końskim, owczym i bydlęcym, a następnie wszystko przekopałem. Porządnie podlałem. Teraz pozostało mi tylko co jakiś czas podlewanie i oczekiwanie na warunki atmosferyczne pozwalające na posadzenie poszczególnych warzy. Mam nadzieję, że wykonane prace przyniosą zamierzony efekt w postaci pięknych i smacznych pomidorów, ale o tym poinformuję we właściwym czasie.
Napisz do mnie
Kontakt
Formularz kontaktowy
Osoby zainteresowane kontaktem ze mną bardzo proszę o wypełnienie i przesłanie formularza
Social media